Józef (postać biblijna)

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Józef

Józef (XVII w. p.n.e.?) – postać biblijna ze Starego Testamentu, najmłodszy i najukochańszy (po Beniaminie) syn patriarchy Jakuba, który przeszedł drogę od niewolnika w Egipcie do najważniejszego ministra faraona.

O Józefie[edytuj]

  • Jakub miał dwunastu synów, ale największą słabość czuł do najmłodszych latorośli, Józefa i Beniamina, ponieważ zrodziła ich umiłowana Rachela. Beniamin był jeszcze dzieckiem, Józef zaś wyrósł na wyjątkowo rozgarniętego chłopca i nikt w rodzinie nie dorównywał mu roztropnością umysłu.
  • Józef był Billem Gatesem swoich czasów. Błyskotliwy menedżer i strateg biznesu, wydawał się posiadać zdolność obracania wszystkiego w złoto, jak mityczny król Midas. Jego hebrajskie imię znaczy „niech Bóg przyda”. Został także obdarzony niezwykłą zdolnością przepowiadania przyszłości przez interpretację snów. Józef potrafił wzbudzić takie zaufanie, że gdy krajowi groziły poważne problemy, faraon złożył losy całego Egiptu w ręce tego outsidera, który nie dość, że nie był Egipcjaninem, to na dodatek miał za sobą karę więzienia. Otrzymał pełnię władzy, aby rozwiązać ogólnokrajowy kryzys, który mógł całkowicie zrujnować Egipt.
    • Autorzy: Stan Campbell, Stephen Clark, Robin Schmidt, Anita Palmer, Kimn Swenson-Golnick, Mia Littlejohn, Shannon Woodward, Carol Smith, Randy Southern, Tajemnice Biblii. Nowe spojrzenie na starożytne prawdy, tłum. Izabela i Piotr Zarębscy, Wydawnictwo M, Kraków 2008, ISBN 9788375953008, s. 53.
  • Ojciec, rozumie się, był z niego dumny i jak to niekiedy bywa, ulegał łatwo jego zachciankom. Sprawił mu między innymi wzorzystą szatę o pięknych barwach i zbytnio nie nalegał, by męczył się w pracach gospodarskich. Synowie Bilhy i Zilpy mieli na głowie troskę o bydło i całymi dniami przebywali na pastwiskach, tymczasem Józef paradował w domu wystrojony i ulizany jak gładysz. Przybierał przy tym pozy wyższości, chełpił się bez umiaru i wszystko wiedział lepiej od braci przyrodnich. Co gorsza, bywało, że ich podpatrywał i natychmiast donosił ojcu, jeśli coś przeskrobali.
  • Wiesz, z kim mi się bardzo kojarzy postać Głupiego Jasia [z baśni Hansa Christiana Andersena]? Z Józefem z Biblii. Jako najmłodszy i – z zazdrości, bo był kochany przez ojca – został przez starszych, „mądrych” braci uznany za szkodliwego naiwniaka i niemal utopiony w studni. A później okazało się, że kto zyskał królestwo. On. Kto rozumiał sny, czyli miał największy kontakt ze sobą? On. To on odczytał sen faraona o siedmiu latach chudych i tłustych i został namiestnikiem. A oni musieli się przed nim ukorzyć…
    • Autor: Katarzyna Miller
    • Źródło: Katarzyna Miller, Tatiana Cichocka, Bajki rozebrane z serii Psychologia i dusza, Wydawnictwo JK, Łódź 2008, ISBN 9788372292032, s. 304.