Послесловие к «Необыкновенным рассказам» С. Грабиньского (Лем)
Послесловие к «Необыкновенным рассказам» Стефана Грабиньского (польск. Posłowie do «Niesamowitych opowieści» S. Grabińskiego) написано Станиславом Лемом в 1975 году для издания серии «Станислав Лем рекомендует»[1]. Вошло в авторский сборник «Размышления и очерки» того же года.
Цитаты
[править]Готовность поддаться обману может объясняться только мировоззренческой ограниченностью учёных, специализированных настолько глубоко, насколько и узко, и потому, собственно говоря, беспомощных вне сферы своей специализации. О том, сколь поверхностен рационализм таких специалистов, свидетельствует энтузиазм, с которым они готовы избавиться от него после одного необычайного представления. | |
Skwapliwość takiego ulegania oszustwu wyjaśnić może tylko niedosyt światopoglądowy naukowców, wyspecjalizowanych tyleż głęboko co wąsko, i dlatego poza obwodem swego fachu właściwie bezradnych. O tym, jak naskórkowy jest racjonalizm takich fachowców, świadczy zapał, z jakim gotowi są go się pozbyć po jednym niesamowitym pokazie. |
Похоже, что сначала человек с превеликим трудом создаёт порядок, а затем подвергает его риску возникновения хаоса. В начале он меняет невежество на знание, а потом готов избавиться от этого знания в пользу поразительного невежества, поскольку оно является тайной. Я убежден, что если бы практическому знанию удалось тщательно рационализировать и усвоить явления, не воспринимаемые чувствами, то есть тем самым выполнить акт их «натурализации», то они тотчас же потеряли бы свою прежнюю привлекательность и в поиске вызывающей неразбериху тайны люди начали бы искать Непостижимое где-то в другом месте. Итак, речь идёт, как я считаю, об определённой потребности, свойственной человеку, о необходимости hybris, то есть преступающего меру нарушения общественного и космического покоя, которую прежние общества удовлетворяли литургизированными обрядами, например, оргиастического типа. Следовательно, человек сам как-то вводит в упорядоченную им картину мира порции таинственного беспорядка. Когда же он это сделает, берется за упорядочение таких прививок хаоса, и из этой борьбы возникает особенная историческая диалектика. | |
Jest więc tak chyba: pierwej człowiek wznosi z największym trudem ład, a potem wystawia go na szwank chaosu. Najpierw wymienia ignorancję na wiedzę, a potem gotów jest wyzbyć się tej wiedzy na rzecz porażającej ignoracji, ponieważ jest ona tajemnicą. Jestem przekonany, że gdyby udało się dokumentnie zracjonalizować i przyswoić praktycznej wiedzy zjawiska pozazmysłowe, więc dokonać tym samym aktu ich „naturalizacji”, to utraciłyby natychmiast swą dotychczasową urokliwość i w poszukiwaniu przyprawiającej o zamęt tajemnicy ludzie jęliby szukać Niedocieczonego gdzieś indziej. Chodzi więc, jak sądzę, o określoną potrzebę właściwą człowiekowi, o potrzebę owej hybris, czyli przekraczającego miarę naruszenia ładu społecznego i kosmicznego, którą dawne społeczności zaspokajały zliturgizowanymi praktykami, np. orgiastycznego typu. Jest więc tak, że człowiek sam niejako wprowadza w uporządkowany przez siebie obraz świata porcje tajemniczego nieładu. Kiedy zaś to uczyni, bierze się do uładzenia takich zastrzyków chaosu i ze zmagań tych powstaje osobliwa dialektyka historyczna. |
Литература необыкновенного для того, чтобы не выполнять функций суррогатного заменителя, должна отказаться от дешевых приемов и предпринять усилие для более глубокого исследования явлений, это значит — обратиться к сфере непознанного методами не производственного романа, а антропологического исследования. Разумеется, тогда она должна перенести акцент с мистического ужаса перед призраками на изучение их реальной социально-психической почвы. Одним словом, эта литература должна быть ориентирована антропологически. Именно такие зачатки антропологической ориентации в мистической литературе можно найти в произведениях Эдгара Алана По, скрытые в многочисленных его рассказах за чудовищным или таинственным фасадом — насмешкой, воплощённой порой весьма коварно, присутствующей, например, в лекциях о каком-нибудь магнетизме животных. Это лекции столь торжественные, столь напыщенные, столь заумные, украдкой приправленные иронией, потому что опираются на легкую шутку, а не на научные позиции. Однако эти примеси сегодня нам трудно обнаружить, потому что продолжатели дела По этот шанс для облагораживания жанра совсем упустили. Является ли данное утверждение достаточно бесспорным? Говорят, что По (как когда-то аналогично Уэллс на параллельной дороге) — стоял на распутье, которое сам создал. Он мог стать родоначальником литературы необыкновенного, на которую человека преследует вечный голод, или литературы необыкновенного как лёгкого развлечения. Как попадание в зависимость от наркотика или как заменитель наркотика. Этот выбор пути, не сделанный в то время, осуществился неблагоприятным образом для жанра, для культуры и, наконец, для самого прародителя. | |
Literatura tematu niesamowitego po to, aby nie pełnić funkcji namiastkowych, winna zrezygnować z tanich uroków i podjąć wysiłek penetracji zjawisk głębszej, to znaczy — potraktować sferę niesamowitości nie metodami produkcyjniaka, lecz antropologicznego rekonesansu. Oczywiście musiałaby wtedy przenieść akcent ze zjawiskowej grozy dziwów na ich prawdziwe socjopsychiczne podglebie. Jednym słowem, byłaby to literatura, zorientowana antropologicznie. Właśnie takie pierwociny orientacji antropologicznej w niesamowitym temacie są do odnalezienia w pismach Edgara Allana Poe jako skryta w licznych jego opowieściach o monstrualnej bądź tajemniczej fasadzie — drwina, umiejscowiona nieraz nader perfidnie, bo uczestnicząca na przykład w wykładach o jakimś magnetyzmie zwierzęcym. Są to wykłady tak namaszczone, tak koturnowe, tak uczone, że chyłkiem zaprawione ironią, gdyż ocierają się już o persyflaż, a nie autentyk naukowej postawy. Jednakowoż przymieszki te trudno nam dzisiaj odkryć dlatego, że kontynuatorzy dzieła Poego ową szansę uszlachcenia gatunku ze wszystkim zaprzepaścili. Czy rzecz jest dostatecznie wyraźna? Powiadani, że Poe (analogicznie jak kiedyś na innej, równoległej, drodze — Wells) — stał na rozstaju, który sam był utworzył. Że mogło od niego pójść albo piśmiennictwo niesamowitości tropionej jako wieczny głód człowieka, albo niesamowitości jako łechczywej rozrywki. Jako wniknięcie w uległość narkotykowi lub jako namiastka narkotyku. Ten wybór drogi, nieokreślony w jego czasach, ziścił się sposobem niekorzystnym dla gatunku, dla kultury i dla samego wreszcie prekursora. |
Романы Грабиньского, надо сказать, далеки от нас. Не выдержали испытания временем, поскольку предполагают эрудицию в области оккультизма. «Саламандра», например, это просто классический случай «магического производственного романа». Магия «Саламандры» — это техника борьбы, со свойственным «оснащением», с запасом профессиональных знаний, с прицельными, спусковыми устройствами и т. п. Так же, как в производственном романе, областью авторского внимания владеют не мотивационные проблемы действующих сторон, их высокие помыслы и выбор, а степень свойственных им праксеологических умений. Будто бы говорится о поединке Добра и Зла, но как же избиты, расплывчаты, банальны эти видимые причины столкновения не на жизнь, а на смерть! Они показаны ни оригинальнее, ни лучше, чем в производственном романе. Тут добро, а там зло, тут абсолютная ясность, там тотальный мрак — и этим диагнозом читатель должен удовлетвориться. Если же суть произведения сводится к демонстрации успешности действий, то суть эта стоит столько, сколько сами действия. Производственный роман, показывающий полную жертвенного самоотречения борьбу за ввод в действие смолокурни как последнего слова техники, должен был сразу стать неумышленной юмористикой. Поэтому неотразимой становится наивность поединка на заклятиях и чарах, территорий которого является «Саламандра». | |
Powieści jego, trzeba to powiedzieć, obwaliły się nam. Nie wytrzymały próby czasu, ponieważ ffbyt wyłącznie stały okultystyczną erudycją. Salamandra, na przykład, to wręcz klasyczny przypadek „magicznego produkcyjniaka”. Magia Salamandry to technika walki, z właściwym sobie „oprzyrządowaniem”, z zapleczem wiedzy fachowej, z urządzeniami celowniczymi, spustowymi itd. Podobnie jak w powieści produkcyjnej, pola uwagi autorskiej nie wypełniają problemy motywacyjne stron działających, ich wysokie racje i wybory, lecz stopień właściwych im sprawności prakseologicznych. Niby mówi się o pojedynku Dobra i Zła, lecz jakże oklepane, mgliste, banalne są owe zwierzchnie pobudki starcia na śmierć i życie! Ani one oryginalniejsze, ani celniej zaprezentowane niż w byle powieści produkcyjnej. Tu dobro, a tam zło, tu bezwzględna jasność, tam mrok totalny — i diagnozą tą musi się czytelnik zadowolić. Skoro zaś cały ładunek dzieła sprowadza się do okazanej skuteczności działań, to ładunek ów wart tyle, ile owe działania. Produkcyj—niak pokazujący pełną ofiarniczego samozaparcia walkę o uruchomienie smołami jako ostatniego słowa techniki musiałby od razu być nieumyślną humorystyką. Dlatego nieodparta staje się naiwność pojedynku na zaklęcia i czary, którego terenem jest Salamandra. |
Элемент необыкновенного состоит в некоем родстве с сильными ядами, ибо может действовать возбуждающе только в малых дозах. Чрезмерно дозированный, он убивает — правда, не читателя, а сами произведения. | |
Pierwiastek niesamowity spokrewniony z silnymi jadami tym, że może działać podniecająco tylko w małych dawkach. Nieopatrznie dozowany, zabija — co prawda nie czytelnika, lecz same utwory. |
Расскажу об одной из известнейших новелл Грабиньского, о «Любовнице Шамоты», потому что — невольно или по воле автора! — она раскрывает кроящиеся в жанре в латентном виде возможности раскрытия психологических истин. <…> | |
Opowiem więc po swojemu o jednej ze znakomitszych nowel Grabińskiego, o Kochance Szamoty dlatego, ponieważ — mniejsza czy z autorskiej woli! — ujawnia ona tkwiące w gatunku latentnie możliwości prawdy psychologicznej. <…> |
Грабиньский создал немного произведений столь прекрасных, как «Любовница Шамоты», но он создал их достаточно, чтобы не стать забытым писателем. — конец | |
Grabiński dał niewiele utworów tak świetnych jak Kochanka Szamoty, lecz dał ich dość, by nie zostać zapomnianym pisarzem. |
Перевод
[править]В. И. Язневич, 2009
Примечания
[править]- ↑ Grabiński S. Niesamowite opowieści. – Kraków: Wydawnictwo literackie, 1975, s. 337–345.