Перейти к содержанию

Как Эрг Самовозбудитель бледнотика одолел

Материал из Викицитатника

«Как Эрг Самовозбудитель бледнотика одолел» (польск. Jak Erg Samowzbudnik Bladawca pokonał) — юмористический фантастический рассказ Станислава Лема 1964 года из цикла «Сказки роботов».

Цитаты

[править]
  •  

Было у него собранье часов, а средь них часы-плясуны, часы-зорьки и часы-тучки. Ещё собирал он чучела существ из самых дальних закоулков Вселенной, а в особой зале, под колоколом стеклянным, помещалось редчайшее существо, называемое Гомосом Антропосом, до невероятия бледное, двуногое, и даже с глазами, хотя и пустыми, так что король повелел вложить в них два чудесных рубина, чтобы Гомос красным взором смотрел.
Подгуляв, Болидар особенно милых ему гостей приглашал в эту залу и показывал им чудовище.

 

Miał on kolekcję zegarów, a pośród nich były zegary tańczące, zegary-zorze i zegary-obłoki. Miał też wypchane stwory z najdalszych stron Wszechświata, a w osobnej sali, pod dzwonem szklanym, istotę najrzadszą, zwaną Homosem Antroposem, przedziwnie bladą, dwunogą, która miała nawet oczy, choć puste, i król kazał w nie dwa rubiny piękne włożyć, aby Homos patrzał czerwonym wzrokiem.
Podochociwszy sobie, Boludar co najmilszych gości prosił do tej sali i pokazywał im maszkarę.

  •  

— А верно ли, что щёлка, расположенная в нижней части его лица, может издавать различные звуки?
— Верно, Ваше Величество, как верно и то, что в ту же самую щель Гомос запихивает всякие вещи, а после, двигая нижнею частью головы, которая к верхней шарнирами крепится, размельчает эти предметы и втягивает их в своё нутро.
— Странный обычай; впрочем, я о нём слышал, — молвил король. — Но скажите мне, мудрецы, для чего он так делает?
— В этой материи, государь, четыре существуют теории, — отвечали гомологи. — Первая — что так избавляется Антропос от лишнего яда (ибо ядовит он неслыханно). Вторая — что причиной тому любовь к разрушению, которое ему милее всех прочих утех. Третья — что это он из-за жадности, ибо всё поглотил бы, если бы мог. Четвёртая…
— Довольно, довольно! — сказал король. <…>
— Однако, Ваше Величество, покорнейше просим отрешиться от мысли доставить сюда живого Гомоса, ибо тварь сия могущественна и зловредна как никакая другая… <…> Твари эти, с виду немощные и хрупкие настолько, что довольно им упасть с высоты в шестьдесят футов, чтоб расплескаться красною лужей, ввиду прирождённой хитрости и коварства опаснее всех вместе взятых звездоворотов и рифов Астрического Кольца!

 

— A czy i to prawda, że szparką, którą ma u dołu twarzy, może wydawać rozmaite dźwięki?
— Tak jest, Wasza Królewska Mość, jak również, że do tego samego otworu tka Homos różne rzeczy, a potem dolną częścią głowy rusza, która na zawiaskach jest do górnej przytwierdzona, przez co się owe rzeczy rozdrabniają i on je wciąga do swego wnętrza.
— Dziwny obyczaj, o którym słyszałem — rzekł król.
— Wszelako powiedzcie, mędrcy moi, po co on to czyni?
— W tej materii cztery są teorie, Wasza Królewska Mość — odparli homologowie. — Pierwsza, że czyni tak, by się nadmiaru jadów pozbyć (jadowity jest bowiem niesłychanie). Druga; że postępuje tak gwoli niszczeniu, które przekłada nad wszelką inną uciechę. Trzecia, że przez chciwość, bo wszystko by pochłonął, gdyby mógł, czwarta…
— Dobrze, już dobrze! — rzekł król. <…>
Wszelako, Wasza Królewska Mość, błagamy pokornie, byś od zamysłu sprowadzenia żywego Homosa odstąpić raczył, istota to bowiem potężna i złośliwa jak żadna inna… <…> Istoty owe, z pozoru słabe i kruche, że dość upadku z sześćdziesięciu stóp, aby się każda w kałużę czerwoną rozbryznęła, przedstawiają, przez przyrodzoną chytrość, niebezpieczeństwo gorsze od wszystkich razem wirów i raf Pierścienia Astrycznego!

  •  

… корабль-пустоплав… — «звездоход» у Душенко

 

… korab próżniopław…

  •  

Слышал он о стране пигмелиантов, робокарликов, род которых возник из промашки конструкторской: поскользнулся рейсфедер на чертежной доске и с матричной формы сошли они горбатыми все до единого, а поскольку переделка не окупалась, так уж оно и осталось.

 

Słyszał on o kraju Pygmeliantów, karzełków robocich, które stąd swój ród wiodą, że się ich konstruktorowi grafion pośliznął na rysownicy, przez co z matrycownicy wszyscy co do jednego garbatymi pokurczami wyszli, ale się przerób nie kalkulował i tak już zostało.

  •  

Эрг Самовозбудитель <…> на троне Волидаровом правил долго и счастливо, и обман его никогда не открылся. Отсюда и видно, что не сказку мы рассказали, а быль, ибо в сказках добродетель всегда побеждает. — конец

 

Erg Samowzbudnik <…> na tronie Boludarskim panował długo i szczęśliwie i nigdy się jego kłamstwo nie wydało. Z czego zaraz widać, żeśmy prawdę opowiedzieli, nie bajkę, albowiem w bajkach cnota zawsze zwycięża.

Перевод

[править]

К. В. Душенко, 1993